Jak zrozumieć psa? Język i mowa ciała czworonogów
Jak zrozumieć psa? Co oznacza jego mowa ciała? Czy nasze czworonogi naprawdę mają swój psi język? Wzajemne kontakty i komunikacja opiekuna z jego pupilem nie jest czymś oczywistym od pierwszego dnia znajomości. Porozumienie rozwija się z powoli, podczas wspólnego przebywania pod jednym dachem. Po latach staje się czymś wręcz organicznym, co pozwala na rozpoznawanie wzajemnych oczekiwań i potrzeb.
Psy kontaktują się również między sobą i to również jest ich szczególny zestaw znaków rozpoznawczych i sposobów na wymianę informacji. Poznajmy więc kilka „słówek”, „idiomów” i charakterystycznych „zwrotów” mowy psa.
MOWA CIAŁA PSA: OGON I USZY POWIEDZĄ CI, CO MYŚLI!
Oto pierwsze i bardzo typowe sygnały wysyłane przez psy; zmiana ustawienia uszu czy ogona pełnią w komunikacji bardzo istotną rolę. Długi ogon, widoczny już z daleka, był od wieków rozpoznawalny przez inne zwierzęta z rodziny psowatych. To najbardziej dynamiczny środek wyrazu u psa czy wilka. Dlatego znacznie trudniej jest odczytać nastrój, uczucia oraz zamierzenia psa, który ma przycięty ogon albo uszy. Jeśli jednak zauważymy postawione uszy i prawie pionowo trzymany ogon, mamy do czynienia z czworonogiem pewnym siebie i swoich możliwości. Gdyby dodać do tego zmarszczony nos i odsłonięte zęby, wtedy lepiej … nie uciekać, ale zdecydowanie zachować dużą ostrożność. Kiedy pies odchyla uszy do tyłu, a jego ogon jest podwinięty, kojarzymy to z uległością i przestrachem, ale to nie zawsze jest prawdą, zwłaszcza, jeśli zauważmy przy okazji nastroszoną sierść na grzbiecie. Wtedy atak może nastąpić w każdej chwili!
Jeśli chodzi o mowę ciała psa, należy też powiedzieć, że merdanie ogonem niczym śmigłem helikoptera albo dynamicznie na boki, to chyba najbardziej miła oznaka radości, sympatii oraz fascynacji i pogodnego nastroju, jaką odczytamy u swojego pupila. Na pewno każdy opiekun zauważył charakterystyczne uderzanie ogonem o podłogę, kiedy pies leży, przeważnie nie reagując na zawołania z powodu zmęczenia, na przykład po długim spacerze z psem. Okazuje jednak w ten sposób swoją radość z różnych powodów, choćby i naszej obecności przy nim.
JAK ZROZUMIEĆ JĘZYK PSA?
Woof-woof czy hau-hau? Możemy też usłyszeć określenia: guk-guk, aw-aw-aw albo meong-meong, a wszystko to oznacza najbardziej znane psie rozmowy, czyli szczekanie. Czy istnieje jakiś zróżnicowany narodowościowo język psa? Powiedzmy, że tworzą go bardziej ludzie, aniżeli czworonogi, bowiem to oni wydają komendy zawierające słówka w swoim języku i tylko dlatego kolega polskiego Azora, pochodzący na przykład z Japonii, nie zrozumie, czym jest „siad” albo „podaj łapę”. Natomiast cała komunikacja pomiędzy psami, odbędzie się w zupełnie łatwy i zrozumiały dla nich sposób. Azor bowiem bez problemu porozumie się z kumplem przybyłym z Nowego Jorku, Paryża czy Rzymu. Język zapachów/feromonów i mowa ciała psa dają przecież tyle możliwości konwersacji! Nie ukrywajmy – obwąchiwanie to podstawa! Azor pozna w ten sposób, czy odwiedza go koleżanka czy kolega, a i złożenie ewentualnej oferty psiej przyjaźni lub czegoś więcej, zależy od tego „pierwszego powąchania”...
Nadzieja, oczekiwanie i rozczarowanie...
Tyle emocji można przekazać, choć nie potrafi się o tym powiedzieć! Charakterystyczny „ukłon” psa, to wielka zachęta i jednocześnie nadzieja na wspólną zabawę z opiekunem. Przypadnięcie przednimi łapami do ziemi albo wywracanie się na grzbiet, taniec radości czy szaleńcze obroty to wielki wyraz zaufania do człowieka no i wiara, że wkrótce wydarzy się coś wspaniałego...Podobnie może też może wyglądać reakcja na drugiego psa, spotkanego podczas spaceru w parku.
Jeśli to przyjemne „coś” jednak się nie wydarzy, może nastąpić moment oczekiwania, a wówczas siedzący, wyprostowany pies, z postawionymi uszami, wpatruje się intensywnie w opiekuna z miną „czekam i wierzę, że coś zrobisz!”...
A jeśli nie zrobisz, to... może nastąpić przykre rozczarowanie. Jak odczytywać wówczas mowę psa? „To ja już sobie pójdę” - da nam do zrozumienia pies, wlokąc się łapa za łapą do swojego posłania i kładąc głowę między nimi, z odchylonymi do tyłu uszami, będzie spoglądał na nas pełnym wyrzutów spojrzeniem. Bardziej wytrwali mogą siedzieć, machając ogonem z boku na bok i z lekko przekrzywioną głową niemo pytać „czy jesteś pewien mój człowieku, że teraz nie pójdziemy na spacer?? Ja jeszcze poczekam”.
MOWA PSA: JAK JĄ ROZUMIEĆ?
Spójrzmy teraz nie tyle na język psa mówiony, co ten fizyczny - do lizania, bowiem u psów pełni on istotną rolę. Dyszące, zziajane czworonogi wystawiają język, a my od razu wiemy, że warto poszukać wody do picia i pomyśleć jak schłodzić psa.
Lizanie dłoni człowieka przez czworonoga to przejaw przyjaznego nastawienia. Natomiast lizanie samo w sobie, jest dla psów sposobem na poznawanie otoczenia i istot żywych, którą łączą z obwąchiwaniem. Niestety, czasem jest też oznaką nudy czy frustracji, bo lizanie, gryzienie, odrywanie kawałków tynku ze ścian czy tapet wprawdzie nie spodoba się właścicielowi, ale z pewnością zwróci jego uwagę. Takie zachowania sygnalizują niektóre potrzeby psa i ułatwiają nam ich realizację.
Lizanie własnych części ciała czworonoga, poza formą zachowania higieny, bywa także sygnałem, że pies może odczuwać dyskomfort lub ból. Łapa ukąszona przez owady, zraniona czy z wbitym kolcem, wymaga przecież starannej opieki i szczególnej troski, dlatego warto obserwować sposób, w jaki pies zmienia swoje zachowanie.
Mowa jest srebrem, a milczenie złotem – mówi stare porzekadło. Wprawdzie pies nie odezwie się do nas ludzkim językiem, choć podczas wieczoru wigilijnego wiele osób czeka na to z głęboką nadzieją, jednak nasz pupil pokaże nam dużo swoich przeżywanych emocji i własnych pomysłów, w typowy dla niego sposób.
Mowa psa, podobnie jak i innych zwierząt, wymaga obserwacji i uwagi, ale warto to robić, by wspólne życie pod jednym dachem było łatwiejsze i przyjemne dla wszystkich. No i jeśli pies kiedykolwiek mógłby się odezwać, to najważniejsze jest to, by zawsze miał do powiedzenia o nas jak najwięcej samych dobrych rzeczy!